Niech Ci, co byli podzielą się wrażeniami. Na zdjęciach wyglądaliście jak dziadzie lub babunie mrozy i zastanawiam się jakie to uczucie. :)
Poza tym mieliście obgadać jeszcze konstytucję. Co się ustaliło?

Jakie to uczucie kiedy odmarza ci twarz? Właściwie żadne skoro nie masz czucia :P
Konstytucji nie obgadaliśmy przez to, że na nocleg dotarliśmy znacznie później niż było w planach przez drobne komplikacje :D

Było ostro! Ale żyjemy i nie zamarzliśmy. Warto wspomnieć, że nie udało nam się zdobyć szczytu Babiej Góry. A uczucie nie wiem, mnie skorupa włosowa izolowała tfash od wiatru.

A ja mam dość czekolady.

Niech żyje Gastro i góra żarcia!
Niech żyje Klaudia i szarlotkogenna chatka!
Niech żyje Babia Góra... póki jej nie dopadniemy!
A, i niech żyje KomandoChmiel - zwycięzca zespołowych manewrów ogniowych!

Szarlotkogenna? Coś mnie ominęło? :P

P.S. Moje ciuchy nadal śmierdzą ksylamitem. Wasze też?

No przecież obiecałaś upiec nam szarlotkę;-)

Jeden chlebuś siedzi sobie grzecznie w zamrażalniku i czeka na lepsze czasy (czytaj obóz)

Nowak... Ja Cię błagam. Nie możesz go zjeść w domu?!

hahahahaha xD Mój tata się dorwał do mielonki, więc skończyła jak trza. A szarlotka - ostatnio upiekłam i wyszła dobrze, więc teraz bez obaw mogę upiec dla was :D

ja i tak nie zaryzykuję jej spróbowania ;P:angel:

Twoja strata :P